Wiadomości

Wystarczyło poczekać za policyjnym patrolem

Data publikacji 31.05.2013

33-letni sprawca awantury chciał ciągnikiem uciec z miejsca zdarzenia. Mężczyzna miał jednak pecha ponieważ na drodze spotkał się z policjantami. Teraz 33-latka czeka rozprawa w sądzie ponieważ ciągnikiem niedopuszczonym do ruchu, ...

33-letni sprawca awantury chciał ciągnikiem uciec z miejsca zdarzenia. Mężczyzna miał jednak pecha ponieważ na drodze spotkał się z policjantami. Teraz 33-latka czeka rozprawa w sądzie ponieważ ciągnikiem niedopuszczonym do ruchu, kierował po pijanemu, bez uprawnień i dokumentów.

Wczoraj (01.05) policjanci zostali wysłani na interwencję do Lubiewic. Tam według relacji osoby zgłaszającej mężczyzna biega z młotkiem i awanturuje się. Funkcjonariusze dojeżdżając na miejsce zdarzenia spotkali na trasie ciągnik. Kierowca ciągnika na widok radiowozu, zatrzymał go i uciekł z pojazdu. Szybko jednak został zatrzymany przez mundurowych. Był to 33-letni mieszkaniec gminy, jak się za chwilę okazało sprawca awantury w Lubiewicach. Ponieważ od mężczyzny czuć było alkohol policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości. 33-latek miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. O ile wyjaśniła się sprawa interwencji, ponieważ osoby biorące udział w konflikcie dogadały się między sobą, to niestety 33-letni mężczyzna poniesie teraz konsekwencje za jazdę w stanie nietrzeźwości. Jakby tego było mało policjanci ustalili jeszcze, że kierowca ciągnika nie posiada uprawnień do kierowania, kierując pojazdem nie miał dokumentów, a ciągnik jest niedopuszczony do ruchu. W trakcie wykonywanych czynności 33-latek był agresywny i próbował uciec. Dlatego mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieje zostanie rozliczony ze swoich wczorajszych czynów.


asp. Brygida Zimnoch
Oficer Prasowy
KPP w Tucholi






Powrót na górę strony